DRUKUJ

 

Walenie

Publikacja:

 22-08-08

Autor:

 walvit
Walenie to rzecz powszechna!
- Bujdą jest:: „Kto wali – grzech ma”!
- Bujdą jest, że nikt nie wali...
- Od tego to śmiech na sali!

- Bujdą jest: „mogą być tacy,
co nie walą!” – A po pracy?
- Walą! - tylko inną skalą,
albo, jak się czymś „nawalą”...

Nieraz tacy „nawaleni”,
nieświadomi, co to zmieni,
walą nawet i na oślep...
- no weź choćby i kierowcę...

Facet walił swoją żonę...
- miała baba nawalone!
A potem, to już kochanki...
- dla ścisłości i dla wzmianki...

Życie płynie na wesoło:
- ludzie walą się wokoło,
czym się da i kto czym może,
gdzie się da: w domu, na dworze...

W hotelu albo na sianie,
po kolacji, przed śniadaniem...
Rano, wieczór, we dnie, w nocy...
- walą ile mają mocy!

Na zabawach: sztachetami,
butelkami lub pięściami...
Posłowie gdzieś na wyjeździe
walą się na walnym zjeździe...

Poruszenie jest totalne,
jak ktoś zjawi się na „walne”,
bowiem wszyscy wiedzą o tym,
że będą „walić” głupoty...

Walenie to rzecz powszechna!
- Bujdą jest:: „Kto wali – grzech ma”!
- Bujdą jest, że nikt nie wali...
- Od tego to śmiech na sali!

- Bujdą jest: „mogą być tacy,
co nie walą!” – A po pracy?
- Walą! - tylko inną skalą,
albo, jak się czymś „nawalą”...

Nieraz tacy „nawaleni”,
nieświadomi, co to zmieni,
walą nawet i na oślep...
- no weź choćby i kierowcę...

Facet walił swoją żonę...
- miała baba nawalone!
A potem, to już kochanki...
- dla ścisłości i dla wzmianki...

Życie płynie na wesoło:
- ludzie walą się wokoło,
czym się da i kto czym może,
gdzie się da: w domu, na dworze...

W hotelu albo na sianie,
po kolacji, przed śniadaniem...
Rano, wieczór, we dnie, w nocy...
- walą ile mają mocy!

Na zabawach: sztachetami,
butelkami lub pięściami...
Posłowie gdzieś na wyjeździe
walą się na walnym zjeździe...

Poruszenie jest totalne,
jak ktoś zjawi się na „walne”,
bowiem wszyscy wiedzą o tym,
że będą „walić” głupoty...

Gliniarz wali pałką zbira,
aby nie kradł, tylko tyrał...
Co godzinę zegar stary
wali, choć już „nie do miary”...

Ktoś kogoś walnął wałówką,
innego walnięto cegłówką...
A ktoś się „wywalił” z wdówką
pod jałowcem z jałowcówką...

Ktoś komuś rozwalił głowkę,
innemu „walnięto” gotówkę...
Wariaci, by było wesoło
„z radości” walą się w czoło!

Wszyscy wiedzą, że „walnięci”!
Niech się walą, jak najęci!
Kto tam szczędził by wariata,
co, by walnąć - za kimś lata?

Wali w gałę cała Walia...
Czy dumna jest z tego Anglia?
Jak wali się para jeleni,
to wali się para ich cieni...

Amanci, mając zaloty,
walą „na pałę” głupoty,
aż panie mają kłopoty:
- odwalić teraz - czy potem...?

Waluś wali wprost do Wali,
aby Walę wałkiem „walić”.
- Wala też mu się odwdzięcza...
- I tak życie się „upiększa”...

Kowal wali młotkiem kawał
stali, aby sie nadawał...
- Odwalił kawał roboty,
by „odwalać lipę” potem...

By odwalić złe zamiary,
koleś wali: „Wal się stary”!
A ten i tak mu przywalił...
- Nie lubił przezwiska „stary”!

Walnął pięścią w stół Walery:
„- Ktoś zawalił, do cholery,
całą sprawę i w dodatku
winę zwalił na swych dziadków!”

Nawet tak wielkie walenie:
walą się i nie są lenie...
Żyją sobie w oceanie...
- Czasem w zimnej wodzie stanie...

Mają wielkie przyrodzenie...
- Tak je poznasz - to walenie!
Waleń wielkie ma zadanie:
robić w wodzie rozmnażanie...

Zimna woda dla nich zdrowa...
- walenica jest gotowa,
by połączyć się z waleniem
właśnie wielkim przyrodzeniem...

Wszyscy walą się dokoła,
więc ludzie - po co się czaić?
- Skoro taki przykład dają:
- Nie bać się i także walić!

I pomijam tu przypadki,
kiedy cały świat się wali:
- Tobie, komuś, nastolatki,
gdy wojna, strzały w oddali...

Rozwalone domy, mury,
rozwalone charaktery...
- Bez walenia koniunktury
nie zrobisz dzisiaj kariery!
(by walvit)

Data:

 2022

Podpis:

 by walvit

http://www.opowiadania.pl/main.php?id=showitem&item=81770

 

Powyższy tekst został opublikowany w serwisie opowiadania.pl.
Prawa autorskie do treści należą do ich twórcy. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Szczegóły na stronie opowiadania.pl