![]() |
|||||||||
Podżegacze |
|||||||||
![]() |
|||||||||
|
|||||||||
Raz po brzegi wszystkie sracze zarzygali podżegacze... - Jak tu teraz srać się nie bać, kiedy mogą tam podżegać? Gdy pierdzielą takie ploty, aż się zbiera na wymioty! - W podżegaczach siła cała, bo pierdzielą wciąż bez mała... - Im nie trzeba dawać wódki... - i tak pieprzą same smutki! - Rzygać chce się, pędzi sranie, jak się słyszy podżeganie! - Podżegają do wszystkiego: - aby lecieć na całego... - jeśli chodzi tu o ścisłość: - aby działać bez namysłu... Pieprzą bzdury ile wlezie, któryś po kimś się „przejedzie”, opierdzieli, skrytykuje, reputację mu zepsuje... to „naświetli” coś w „złym świetle”, to na innych gada wściekle, to podnieca się i „pluje”, bo mu coś tam nie pasuje... Podżegacze – ludzkie świnie, „zasłużone” ryjem w czynie... - zawsze cel im jakiś świta: - pchają kogoś do koryta... - zawsze kogoś przeciw komuś, jawnie, albo po kryjomu... - Tak podżegać i się nie bać? - Kto to widział tak podżegać!? - A pogonić pogrzebaczem i przegonić podżegaczy! Takich to zrodziła Ziemia: - podżegaczy bez sumienia!... ludzi podłych nad podłymi, „rzygających” między swymi i zatruwających życie w i tak krótkim ludzkim bycie! (by walvit) |
|||||||||
|
|||||||||
|
|||||||||
|
|||||||||
Powyższy tekst został
opublikowany w serwisie opowiadania.pl. |