Przedszkolaki |
|||||||||
|
|||||||||
Przedszkolaki szli¶my parami za pani± wychowawczyni± Grzesio srał codziennie w czysto zasłane łóżko JadĽka klej jadła i kredę Bogu¶ najmniejszy najzwinniejszy Iwonka u¶miechnięta Rysio uciekinier z przerw leżakowania Hania zapłakana do mamy do mamy wielu jeszcze naszych przedszkolaków na końcu Tadzio nie do pary łysawy człowiek w szarym uniformie ¶miesznie ku¶tykał wypisz wymaluj dziadek Basi sympatyczny starszy pan machał ręk± przyjaĽnie nieudolnie rozbijał puszki wsypywał proszek gaz to gaz krzyknęła JadĽka ciszej głupia przecież klej jadła i kredę ¶miało weszli¶my parami do ciemnej komory z Tadziem nie do pary za nami jeszcze dwie panie higienistki wzięły na ręce chlipi±c± Hanię a Rysio nie zdołał umkn±ć |
|||||||||
|
|||||||||
|
|||||||||
|
|||||||||
Powyższy tekst został
opublikowany w serwisie opowiadania.pl. |