Kości losu 5 |
|||||||||
|
|||||||||
Zauważył odcisk stopy na mostku i złamaną łodygę kwiatu tuż obok. Czyżby ktoś tu był? Oparł się ręką o ścianę i w tym momencie w drzewo na jego podwórku uderzył piorun. Co tu miało być? Powiedział sobie: -Muszę się dostać do wieżowca mojego ojca w mieście, i to szybko. |
|||||||||
|
|||||||||
|
|||||||||
|
|||||||||
Powyższy tekst został
opublikowany w serwisie opowiadania.pl. |