Kości losu 4 |
|||||||||
|
|||||||||
Jego dom był dla niego jak zagadka. Strzałka wskazywała na okno jego brata. Wszedł przez nie i otworzył drzwi. Zdobył wreszcie klucz, ale samolot, który mógł go zabrać zawrócił już w stronę wieży kontrolnej. Miał mieszane uczucia. Obliczył, że ogień był już bardzo blisko. Tracił czas. | |||||||||
|
|||||||||
|
|||||||||
|
|||||||||
Powyższy tekst został
opublikowany w serwisie opowiadania.pl. |