![]() |
|||||||||
TYLKO POECI NIE ŚPIĄ |
|||||||||
![]() |
|||||||||
|
|||||||||
Tusz zapisuje kartki, zegar tyka złowieszczo Miasto tuli mieszkańców Tylko poeci nie śpią Wsiadają w swe stare auta By podróż odbyć znajomą Jadą przez miasto śpiące Dym i krew miasta chłoną A silnik ich mocno wrzeszczy A światła są tuszu duchem Nierówny asfalt nie męczy Krzyczą neony i place głuche I gwiazdy ich obserwują Chodniki pachną, śmierdzą, wibrują Na mostach, rondach, ulicach Na mokotowskich tablicach W swych starych autach bez marzeń I słodkiej szarości zdarzeń W mieście tym srebrnym co pachnie winą Gonitwą, kurczakiem i baraniną I w mieście podłym co pachnie seksem Będącym czasem gdzieś niedorzecznie Daleko serca i bez upiększeń I wreszcie w mieście co tusz ich tuczy Bo chamsko pogrywa nieraz Na ich nocnej, pijanej I wiecznie bezsennej Duszy. |
|||||||||
|
|||||||||
|
|||||||||
|
|||||||||
Powyższy tekst został
opublikowany w serwisie opowiadania.pl. |