DRUKUJ

 

Szwejk

Publikacja:

 12-10-10

Autor:

 Comporecordeyros
* Szwejk *


A kiedy już ja, Szwejk, rozpracowałem komunę
i nauczyłem się żyć wolny, ponad nią,
diabli zmienili aparat pomieszania, głupoty i zła,
na jeszcze lepszy, sekciarsko-kapitalistyczny.

Chyba to wszystko przeze mnie.
Mnie chcą dopaść, a krzywdzą cały świat.
No dobrze już, już dobrze...
opowiem wam wszystko.
Mnie przesłuchajcie,
a nie dręczcie pracujących i bezrobotnych mas.

Haszka, Norwida, Kafkę, Dantego, Byrona, Platona,
Miłosza, Stachurę, Marqueza, Majakowskiego,
Mateusza, Owidiusza, Dostojewskiego, Homera,
etc...etc....etc...

Całą tą międzynarodówkę swobody znam.
Poznałem ich przy lampce nocnej.
To oni, to oni wciągnęli mnie
w ten spisek przeciwko
aparatom pomieszania, głupoty i zła.
To oni są winni, a nie ja.
To na nich preparujcie dowody.
To im rzucajcie pod nogi kłody.

Jakie to szczęście, że jest
na kogo zwalić winy.
Jakie to szczęście, że jest
na kogo zwalić winy.


Przy okazji zapraszam do odwiedzenia mojej strony
www.comporecordeyros.cba.pl
Są tam wiersze, piosenki, futurystyczne pół żartem, pół serio
i odrobina multimedialnego szaleństwa.
Zapraszam też na forum na którym WSPÓLNIE PISZEMY KSIĄŻKI - interebook.pl

Data:

 2011

Podpis:

 Comporecordeyros

http://www.opowiadania.pl/main.php?id=showitem&item=73286

 

Powyższy tekst został opublikowany w serwisie opowiadania.pl.
Prawa autorskie do treści należą do ich twórcy. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Szczegóły na stronie opowiadania.pl