Wojna |
|||||||||
|
|||||||||
Stojąc u progu dojrzałości Kochając i nienawidząc Ciągle szukając miłości Nieznaną drogą idąc Starając się o aprobatę Nie rozumiejąc życia Przeżywając bliskich startę Analizując istotę bycia W tle problemów codzinności Terroryści plagi wojny Oglądamy wiadomości Świat już coraz mniej spokojny Głupota ludzi nie zna granic Czy może istnieć święta wojna? Wiele osób nie zdatnych na nic Umiera jako ta bogobojna Biedne dzieci gdzieś na Wschodzie Rodzą się po to by zginąć Ludzie w czarnym korowodzie Próbują trumnę ominąć Kolejna ofiara zamachu Lub fanatyk jego sprawca Ludzie pełni żalu starchu Bóg się dziwi- człowiek znawca Do kogo mają mieć ludzie pretensje? Chyba tylko do siebie Bezrobocie i niskie pensje Marzenia o cudnym niebie Czy to skłania zwykłych ludzi Do udziału w świętej wojnie Człowiek myśli że się obudzi Że obudzi się w raju spokojnie Wzamian popełni morderstwo Zabije siebie i niewinnych. Myśli że kocha Boga Lecz nienawidzi innych. |
|||||||||
|
|||||||||
|
|||||||||
|
|||||||||
Powyższy tekst został
opublikowany w serwisie opowiadania.pl. |