DRUKUJ

 

Alternatywny Czarnobyl

Publikacja:

 10-09-19

Autor:

 morti
Piszczenie, wybuch, śmierć potem mutanty i ginący od promieniowania strażacy. To wszystko wydarzyło się na Czarnobylu mieście stworzonym dla pracowników elektrowni.
Następnego dnia pożar, ewakuacja miasta i oczywiście wszędzie walające się mutanty nie potrafiące przeżyć dłużej.
No i oczywiście te które przeżyły: 20cm. koniki polne, dwu metrowe robale i osy wielkości głowy dorosłego człowieka...


**************
3 Miesiące Później
Promieniowanie złagodniało ale przed rząd nic nie robi by pomóc tym terenom.
Nieliczni którzy pozostali w większości zgineli jednak reszta stworzyla obóz...
Żyją z łapania żywych czy marrtwych mutantów.
Sprzedawanie ich to niezły interes, bo jaka paniuśa z zachodu nie chciała mieć futra czy butów z mutanta.


Trebor był wśród nich.
Rząd wycofał się z tych terenów zrzucając jedynie co jakiś czas zapasy i ...broń.
Pozostali sami wymierzali sobie sprawiedliwość.

Pewnego słonecznego dnia Trebor zauważył jakąś jasną łunę na niebie.
Dobiegł do wilka i pokazał mu ją, w tym samym momencie zaczęło się bombardowanie.
Ostatnią myślą Trebora było to że rząd się wreszcie nimi zajął...


Ciąg Dalszy Nastąpi (mam nadzieje)...

Norbert.Z.

Data:

 19.9.2010

Podpis:

 morti

http://www.opowiadania.pl/main.php?id=showitem&item=64962

 

Powyższy tekst został opublikowany w serwisie opowiadania.pl.
Prawa autorskie do treści należą do ich twórcy. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Szczegóły na stronie opowiadania.pl