![]() |
|||||||||
Akwamaryna |
|||||||||
![]() |
|||||||||
|
|||||||||
Stąpamy po bezkresnym błękicie. Utopimy się w nim... Niech krwawią nasze słowa, spojrzenia mówią za nas. Linie papilarne wsiąkną w powietrze, i zostaną tylko, nigdy nie mające miejsca chwile. Odwieczne marzenia. Głaskane każdej nocy, Przytulane, niezapomniane. Niech roztopi sie uczucie, spadnie gwiazda. Kalendarz wróci na zwykłe tory. Ty spalisz wspomnienia w wiklinowym koszu. On i tak przetrwa. Trzymany od niechcenia, urodzinowy, kamień akwamaryny. |
|||||||||
|
|||||||||
|
|||||||||
|
|||||||||
Powyższy tekst został
opublikowany w serwisie opowiadania.pl. |