DRUKUJ

 

Samotność bez Julii

Publikacja:

 09-05-06

Autor:

 Voyager
Z przepalonej chmury
strzelił promień słońca
wędrowałem z Julią
ale nie do końca

U stóp szklanej góry
zaczęły się schody
na szczycie wisiały
wiszące ogrody

Poszła w stronę szczytu
w ponad chmurne strony
a ja nie poszedłem
mamidłem zmamiony

Zostałem na dole
zmamiony mamidłem
z jednym połamanym
potem z drugim skrzydłem

Samotny z wyboru
niezdolny do lotu
wiedziałem że nie mam
do Julii powrotu

Data:

 sierpień 2006

Podpis:

 Andrzej Jarosz

http://www.opowiadania.pl/main.php?id=showitem&item=53427

 

Powyższy tekst został opublikowany w serwisie opowiadania.pl.
Prawa autorskie do treści należą do ich twórcy. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Szczegóły na stronie opowiadania.pl