Do Nieznajomej |
|||||||||
|
|||||||||
Nie widzę jutra,choć patrzę dalece. Nie wyobrażam sobie swej dalszej przyszłości. Takoż na ciele ciężko kalece Jak memu sercu źle bez miłości. Wytężam swój umysł budując obrazy, Co wizją mogą być mojej przyszłości. Wtedy to tylko potrafię marzyć O niespełnionej jeszcze miłości. A marzeń,co snują się dniem i nocą Jest więcej niż gwiazd na niebie. Nie wiem kim będziesz o Nieznajoma, Lecz czuję,że potrzebuję Ciebie. Twoje oblicze stoi przede mną Tylko kiedy zamykam oczy A znikasz zaraz,gdy je otwieram I już nie mogę Cię później zobaczyć. Więc czekam,aż znowu Cię ujrzę Marząc o Nas we śnie lub na jawie Ale byś istnieć naprawdę mogła Nie wiem jak sobie wyobrazić... |
|||||||||
|
|||||||||
|
|||||||||
|
|||||||||
Powyższy tekst został
opublikowany w serwisie opowiadania.pl. |