Dla... |
|||||||||
|
|||||||||
Jeden wieczór, jedno spojrzenie, jedno krótkie słowo. I wszystko skończyło się w łóżku. Tak jak zawsze. Bez słów, bez uścisków, podeszłam do Ciebie. Ty się spojrzałeś, nie usłyszałeś jak ja wołałam, że Ciebie kocham. Nigdy nie słyszysz! Nigdy nie widzisz! Jak ja cierpię, gdy Ciebie nie ma. Czemu zostawiasz mnie ciągle, gdy jest już po wszystkim? Czemu mi mówisz, że będzie mi lepiej bez Ciebie? |
|||||||||
|
|||||||||
|
|||||||||
|
|||||||||
Powyższy tekst został
opublikowany w serwisie opowiadania.pl. |