![]() |
|||||||||
Rozmowa filozoficzna (za Gałczyńskim) |
|||||||||
![]() |
|||||||||
|
|||||||||
. - Powiedz, gdzie szukać szczęścia? - Powiem - Więc? - Tam jest, według Epikura, gdzie nigdy nie ma łez. - Tylko tyle? Tak mało? - A Arystoteles powiada: "Jest w zasięgu ręki". I to wiele, tylko brać. Szkopuł w tym, że nie każdy potrafi. Optymista z kamyka zrobi piękny szafir, malkontenta nie zbawi nawet góra złota. Jak szybko mieć dwie góry zacznie się kłopotać, albowiem ile istnień, tyle odmian szczęścia, tajnych drzwi w egzystencji do dobrego przejścia, ale nie dla Platona, który widzi cienie: "Nie da się go osiągnąć, bo omija Ziemię" - A dla Ciebie? - Dla mnie to, co niespodziewanie ubarwia życie, radość z zaskoczenia daje. Niekiedy promyk słońca zza chmury wystarczy, by przegonić zmartwienia i nagle zatańczyć. . |
|||||||||
|
|||||||||
|
|||||||||
|
|||||||||
Powyższy tekst został
opublikowany w serwisie opowiadania.pl. |