DRUKUJ

 

MOJE SŁOŃCE...

Publikacja:

 04-11-25

Autor:

 Rychov
Jestem sam pośród okropnej nocy.
Czekam na słońce moje...,
Które nie nadchodzi.
Księżyc coraz mocniej mnie chłodzi.


Zabraliście mi moje słońce nadziei... .
Marzną wszystkie kończyny.
Czuję, że gaśnie płomyk w mej duszy.
Odchodzę, gdyż mam dość tej katuszy.


Teraz mogę odpocząć,
Dryfując na niebie.
Wśród mojej miłości.
Miłości do Ciebie.

Data:

 23.11.2004

Podpis:

 RychoV

http://www.opowiadania.pl/main.php?id=showitem&item=10830

 

Powyższy tekst został opublikowany w serwisie opowiadania.pl.
Prawa autorskie do treści należą do ich twórcy. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Szczegóły na stronie opowiadania.pl