https://www.opowiadania.pl/  

Zarejestruj się  Kontakt z nami  Pomoc 

 

Moje konto Moje portfolio
Ulubione opowiadania
autorzy

Strona główna Jak zacząć Chcę poczytać Chcę opublikować Autorzy Katalog opowiadań Szukaj
Sponsorowane Polecane Ranking Nagrody Poscredy Wyślij wiadomość Forum

Sponsorowane:
15

Sen o Ważnym Dniu

Autor płaci:
100

  Opowiadanie napisane na konkurs związany ze słowem "JUBILEUSZ". Horror... swego rodzaju (nie do końca poważny).  

UŻYTKOWNIK

Nie zalogowany
Logowanie
Załóż nowe konto

KONKURS

W grudniu nagrodą jest książka
Cujo
Stephen King
Powodzenia.

SPONSOROWANE

Sen o Ważnym Dniu

Opowiadanie napisane na konkurs związany ze słowem "JUBILEUSZ". Horror... swego rodzaju (nie do końca poważny).

Moc słów

- Wojna przyszła do nas niepostrzeżenie - budzisz się pewnego ranka i już jest. - Gdzie jest, mamo? - zapytała matkę moja sześcioletnia siostra, przecierając zaspane oczy. - Wszędzie, moje dziecko, wszędzie... - odpowiedziała

Bliskie spotkania

Chodźmy...

Podstęp

Historia trudnej miłości, która powraca po latach.

Krzyż

Traumatycznie. Przeczytaj i spróbuj zrozumieć, co powinno spotkać właśnie Ciebie.

Brak

Wiersz filozoficzny

Dwa dni z życia wariata.

Rozważania o normalności? Co to jest normalność a co nienormalność?

Liście lecą z drzew

Krótki wiersz

Zapach deszczu.

Takie moje wspomnienia.

Nowa Atlantyda

Jedna z przyszłości futurystycznych zawartych w e-booku "Futurystyka" (Przyszłość kiepska)

REKLAMA

grafiki on-line

WYBIERZ TYP

Opowiadanie
Powieść
Scenariusz
Poezja
Dramat
Poradnik
Felieton
Reportaż
Komentarz
Inny

CZYTAJ

NOWE OPOWIAD.
NOWE TYTUŁY
POPULARNE
NAJLEPSZE
LOSOWE

ON-LINE

Serwis przegląda:
1972
użytkowników.

Gości:
1972
Zalogowanych:
0
Użytkownicy on-line

REKLAMA

POZYCJA: 80714

80714

Ołtarzyk

wersja do druku

wyślij do znajomych

brak ocen

pokaż komentarze

dodaj do ulubionych

Data
17-09-08

Typ
F
-felieton
Kategoria
Aktualności/Melodramat/Prawo
Rozmiar
4 kb
Czytane
4602
Głosy
0
Ocena
0.00

Zmiany
17-09-08

Dostęp
W -wszyscy
Przeznaczenie
W-dla wszystkich

Autor: Sylwiana Podpis: Sylwiana
off-line wyślij wiadomość pokaż portfolio

znajdź opow. tego autora

dodaj do ulubionych autorów
Czy można ich jeszcze nazywać ludźmi...?

Opublikowany w:

Chiny

Ołtarzyk

Słyszałam kiedyś o mężczyźnie, który lubił krew. Nie pił jej, nie był wampirem. Musiał mieć coś poprzestawiane w głowie, bo uwielbiał patrzeć na krew rozlaną na ulicy lub jeszcze wyciekającą z ciała ofiar po wypadku, szczególnie z głowy. Lubił dotykać klejącej się słodkawej mazi, przystawiać do nosa czerwone palce i wąchać. A już najohydniejsze było to, że podniecał go zapach menstrualnej krwi. Wąchał cuchnące wydzieliny swoich kobiet zgromadzone na zużytych podpaskach. A gdy było mu ich brak, grzebał w śmietnikach damskich toalet.

Nie wiem czy istniał naprawdę, czy był tylko wymysłem czyjejś chorej wyobraźni. W każdym razie jaki by nie był, fikcyjny czy realny, musiał być straszny… Potworny.


***

Zastanawiam się, czy taki mógł być mąż zmarłej niedawno ciężarnej w Chinach. Czy czekał, aż wydarzy się tragedia, aby móc nasycić się widokiem krwi? Nieważne, czy zwykłej porodowej, czy pośmiertnej, jakie lubił widywać po wypadkach. I dlatego, nie broniąc żony ani przed lekarzami, ani przed własną rodziną, doprowadził do jej przedwczesnej śmierci. Samobójczej śmierci jej i dziecka, które lada dzień miało się urodzić.

Straszna historia! Okrutny świat! Matka, która jako jedyna i najważniejsza powinna mieć prawo decydować o zdrowiu swoim i dziecka, nie miała w tej sprawie nic do powiedzenia. Kto tak naprawdę zawinił, nigdy się nie dowiemy. Prawda nigdy nie ujrzy światła dziennego. Są dwie wersje, jedna przeczy drugiej. W sumie teraz, gdy już ich nie ma, to nieistotne. Bardziej jednak skłonna jestem wierzyć temu, że to rodzina, która zgodnie z chińskim prawem decyduje o cesarskim cięciu, wyraziła zdecydowany sprzeciw. Ciężarna, gdy tylko dowiedziała się, że dziecko jest niewłaściwie ułożone i jedynym bezpiecznym dla zdrowia rozwiązaniem jest poród przez cesarskie cięcie, wielokrotnie błagała rodzinę, by ta wyraziła zgodę na cesarkę. Rodzina była nieugięta. Okrutna. Bezduszna. Kamienny krąg ludzi bez serc skazał ją na śmierć. Nikt nie stanął w jej obronie. Nikt nie próbował jej zrozumieć. Nikt nie ulżył jej psychice i rozpaczliwym myślom, które w końcu doprowadziły do tragedii. Nie wytrzymała presji, strachu przed śmiercią w spazmach bólu, samotności, odrzucenia i traumy. Nie znalazła innego wyjścia z tej sytuacji niż skok z dwudziestego piętra szpitala, w którym przebywała. Wybrała śmierć inną, szybszą, niż ta, na którą skazali ją ludzie. Czy można ich jeszcze nazywać ludźmi?

Straszna historia… Okrutny świat, w którym zginąć musiały dwie niewinne istoty, żeby otworzyć oczy pozostałym. Czy to był chłopiec? Czy śliczna dziewczynka? Za kilka dni radowałby oczy matki, ojca i całej rodziny. Nic nie zostało. Nie zostało już nic. Nic.

Gdzie wtedy był mąż kobiety, gdy w skrajnej rozpaczy i beznadziei popełniła samobójstwo? Czy przekonywał lekarzy, jak piszą fora internetowe? Czy własną rodzinę? Dlaczego nie było go przy niej? Dlaczego…?

Co zrobiła ślepo hołubiąca prawo rodzina? Czy poczuła chociaż żal i wyrzuty sumienia? Czy bezdusznie wróciła do zaklętego w ciszę domu? Czy w ich domu jest ołtarzyk, przy którym uklękną, by złożyć bogom dary. Dary dla przodków. Dla zmarłych. Czy udekorują go jeszcze bardziej? Ozdobią większą ilością owoców mango, ziół wszelakich, wody i coca-coli? Czy to pozwoli im wymazać z pamięci zawinioną przez nich tragedię? A może taki ołtarzyk, to tylko przykrywka dla nic-nie-czucia? Nie posiadania empatii i głębszych uczuć. Im bogatszy i piękniejszy, tym okrutniejsza bywa tworząca go rodzina. Ołtarzyk – nic nie znaczące słowo, martwe miejsce, w obliczu prawdziwych, ludzkich dramatów.


***

Czy ta tragedia otworzy wreszcie oczy skostniałemu i zastanemu w niewidzeniu prawdy wymiarowi sprawiedliwości? W Chinach i nie tylko tam? Czy przyszłe matki będą mogły samodzielnie decydować o własnym losie? O zdrowiu swoim i dziecka? Czy ta szerząca się w sieci, jak epidemia, historia coś zmieni w dziejach świata? Czy zapobiegnie kolejnym tragediom…?

Podpis: 

Sylwiana 7 września 2017
 

Dodaj ocenę i (lub) komentarz

wersja do druku

wyślij do znajomych

brak ocen

pokaż komentarze

dodaj do ulubionych

ZALOGUJ SIĘ ŻEBY DODAĆ OCENĘ

Twoja ocena:
5 4,5 4 3,5 3 2,5 2 1,5 1

ZALOGUJ SIĘ ŻEBY DODAĆ KOMENTARZ
Twój komentarz:

zmień kolor tła zmień kolor tła zmień kolor tła zmień kolor tła

zmiejsz czcionkę czcionka standardowa powiększ czcionkę powiększ czcionkę
Moc słów Bliskie spotkania Podstęp
- Wojna przyszła do nas niepostrzeżenie - budzisz się pewnego ranka i już jest. - Gdzie jest, mamo? - zapytała matkę moja sześcioletnia siostra, przecierając zaspane oczy. - Wszędzie, moje dziecko, wszędzie... - odpowiedziała Chodźmy... Historia trudnej miłości, która powraca po latach.
Sponsorowane: 15Sponsorowane: 15Sponsorowane: 13
Auto płaci: 100

 

grafiki on-line

KATEGORIE:

więcej >

Akcja
Dla dzieci
Fantastyka
Filozofia
Finanse
Historia
Horror
Komedia
Kryminał
Kultura
Medycyna
Melodramat
Militaria
Mitologia
Muzyka
Nauka
Opowiadania.pl
Polityka
Przygoda
Religia
Romans
Thriller
Wojna
Zbrodnia
O firmie Polityka prywatności Umowa użytkownika serwisu Prawa autorskie
Reklama w serwisie Statystyki Bannery Linki
Zarejestruj się  Kontakt z nami  Pomoc
 

www.opowiadania.pl Copyright (c) 2003-2024 by NEXAR All rights reserved. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikowanych treści należą do ich autorów. Nazwy i znaki firmowe innych firm oraz produktów należą do ich właścicieli i zostały użyte wyłącznie w celu informacyjnym.