|
KONKURS |
W maju nagrodą jest książka
Wszystkie złe miejsca
Joy Fielding
Powodzenia.
|
|
|
REKLAMA |
|
|
|
|
ON-LINE |
Serwis przegląda: 1571
użytkowników.
Gości: 1570
Zalogowanych: 1
|
|
|
|
|
|
|
37064
|
Mniejsze zło - część 4
|
|
Data 07-10-04
|
Typ P-powieść
|
Kategoria Fantastyka/Przygoda/Przyjaźń
|
Rozmiar 26 kb
|
Czytane
2197
|
Głosy 4
|
Ocena 4.75
|
|
Zmiany 07-11-02
|
Dostęp W -wszyscy
|
Przeznaczenie W-dla wszystkich
|
|
Autor:
Mgła
|
Podpis: Mgła
|
|
|
"Trzeba iść do przodu, kiedy nie da się zawrócić" (Farben Lehre)
|
Opublikowany w:
|
|
|
KOMENTARZE
|
|
|
|
znalezionych: 3 na 1 stronach
|
|
|
Świetne. Mistrzowstwo świata w dziedzinie... hm, powieść historyczna. Chyba mogę to tak określić?! Świetna oprawa stylistyczna, brak błędów i przede wszystkim treść - to wszystko przyciąga oko czytelnika, w tym moje. Brak mi słów, by wyrazić podziw dla Twojej pracy. Więc emocje zostawię dla siebie, a Tobie na pamiątkę mojego zachwytu zostawiam ocene bardzo dobrą i ten komentarz, który podwyższa ocenę do celującej, której w skali niestety nie ma :(
|
Odpowiedź autora (07-11-02)
|
Dzięki za komentarz i miłe słowa :) Cieszę się, że powieść Ci się podoba i mam nadzieję, że zajrzysz do kolejnych części. Pozdrawiam :)
|
|
|
|
|
|
|
Bohaterowie zaczynają się mnożyć na potęgę, co jak na razie wróży dobrze tej powieści. Zaczyna nabierać kolorytu, relacje między bohaterami komplikują się, a przy okazji czytelnik dowiaduje się czegoś o przeszłości Amnebe. Bardzo podobała mi się scena zakupu miecza i pełna profesjonalizmu postawa kowala wobec klientki. Laureain wciąż ma pod górkę: odnosi już drobne sukcesy w ćwiczeniach, nie mniej brakuje jej trochę cierpliwości, a przy okazji cały czas coś ją rozprasza. Nie potrafi sobie za bardzo poradzić z dość chamskimi umizgami kolegów Amnebe - w takich momentach widać jak łatwo daje się wyprowadzać z równowagi i pokazuje, że jeszcze je daleko to prawdziwej Hanitki. Zaś jej towarzyszka podróży pokazuje cechy zadziwiające - znawstwo białej broni oraz instykt opiekuńczy wobec Laureain. Kończysz w ciekawym momencie, co wzmaga apetyt na kolejną częśc. Drobiazgi: "...co najmniej stu trzydziesto centymetrową głownę...", po pierwsze stutrzydziestocentymetrową", a po drugie chyba miałaś na myśli "głownię"? "Przyda się, kiedy nocą twoji kompanii zakradną się do mojego łóżka" - twoi. " Doszła do wnisku, że przyda jej się długi spacer" - wniosku. "W rękach miała miecz i dwa długie sztylety." - hmm, jeśli przyjąć, że miała dwie ręce to ciężko było to wszystko w nich zmieścić i jeszcze groźnie wyglądać. Pozdrawiam.
|
Odpowiedź autora (07-11-02)
|
Dzięki za komentarz i wyłapanie błędów, które mi umknęły :) Twoje uwagi, pozwalają mi spojrzeć na powieść z innej perspektywy i na pewno ułatwią pracę, przy kolejnej redakcji. Pozdrawiam.
|
|
|
|
|
|
|
U u. Lubię te opowiadania w sumie. Niestety, moje dwie ulubione postacie (z których jedna się jeszcze nie pokazała, ale mam nadzieję, że się to zmieni) czyli Vinith i Noland są niemal całkowicie odsunięci od fabuły. Tak cudowny król jak Noland nie może zostać niezauważony, ale obawiam się, że za późno by go wprowadzić. Cóż, nie przejmuj się, z takim uchybieniem jak brak postaci arcywaznej jak Noland i jego utopijne królestwo można żyć. Poza tym dobrze, ale jak jeszcze dalej będziesz odsuwać żywsze momenty od fabuły, to czytającym się odechce (znaczy się, tak uważam).
|
|
|
|
|
znalezionych: 3 na 1 stronach
|
|
|