![]() |
|||||||||
Ludzka pustka |
|||||||||
![]() |
|||||||||
|
|||||||||
Ludzka pustka 1 Pustka umysłu Kiedy myślisz? Nie kiedy się budzisz, Wtedy ledwie ruszasz rzecz zwaną myślą; Gdy pracujesz czy się uczysz, Monotonne działania to nie myślenie; Nie kiedy kładziesz się spać, Czujesz wtedy zmęczenie – no tak Jedna myśl to przecież za dużo; A kiedy śpisz – sny to tylko Rozpaczliwe wołanie umysłu o myśl. Ludzka myśl jest jak wiatr Przechodzi przez palce z łatwością. Czym jest to co nazywasz myślą? Czy te błahostki, nic nie znaczące, to myśl? To tylko nikły promyk światła W ogarniętym mrokiem umyśle. 2 Pustka wiedzy Czy sądzisz, że już wiesz? Co to znaczy wiedzieć? Milczysz słysząc to pytanie… Nie czujesz potrzeby zgłębienia wiedzy, Nie chcesz wiedzieć co się dzieje Wokół ciebie i twojego „ambitnego” życia. Kiedyś ktoś Pomyślał i rzekł, że Widzimy tylko cienie prawdziwego świata. Kiedyś może i tak – teraz widzimy tylko siebie. Ciąg badań przeprowadzonych u ciebie: Diagnoza? Pustka w pustce. Pusta jak nasze umysły Zatrute cyberprzestrzenią, ogłupiałe technologią LCD. 3 Pustka moralności Czołgi, bomby, krzyki… Krew jak rozlane wino. Na obrusie, który choć pięknie uszyty - Splamiony plagą wojny. Chaos Ginący ludzie: starzy czy młodzi, kobiety czy mężczyźni, dzieci - Ofiara, hołd złożony. Komu? Horror Co jest przyczyną? Nierówność jest przecież równa równości. A ty? Siedzisz w domu, ciepłym, przytulnym. Z kochającą rodziną. Dostatek wszędzie… Wszyscy to rodzina… Wszyscy są blisko…. Wszyscy są bezpieczni... To zapłata za krzywdy ofiar? To jest nasz bunt przeciwko wojnom? A szanujesz życie i rodzinę? Tak? To dlaczego tyle razy tracą głowę gdy cię nie ma? Dlaczego się złoszczą gdy się kłócicie? To jest twój szacunek? To jest nasza choroba! Nasza plaga! Brak moralności, honoru, współczucia – Ogarnęła nas wszystkich owijając czarną chustę na oczach I szepcząc cicho do ucha, Głosem niczym wycie wiatru: „Tam nic nie ma! Tam nic się nie dzieje.” 4 Pustka wzroku Spójrz sobie w oczy! Dostrzegnij w nich pustkę. Nic w nich nie ma… Już nie… Nie wiesz co się dzieje! Co mnie to obchodzi? – Tak jest najlepiej. Biednych sirot z groszem w ręku, W łachmanach lekkich wiejących na lutym wietrze. Żebraka błagającego o kubek herbaty, Kaleki proszącego o pomoc! Co cię to obchodzi? Ty nie widzisz nawet staruszki przechodzącej przez jezdnię; Nawet swojej rodzicielki niosącej ciężary, Nawet siostrzyczki proszącej o zabawę! Ty tego nie widzisz! Dojrzeć świata już nie potrafimy! Ślepota świata, każdego z nas. Choroba, której szkła nie pomogą. Powiedzenie Niż Mędrca Szkiełko i Oko – w tym sens. Myślisz, że widzisz – nic nie robisz. Ślepota Umiemy ją zwyciężyć – ale, CO NAS TO OBCHODZI! *** Myślisz, że widzisz – nic nie robisz. Sądzisz, że czujesz – tylko sądzisz. Wiesz co to pustka? -… Więc nie wiesz nic. Ludzka pustka w każdym calu, Pustym calu, ogarnięta Niemyśleniem, Niewiedzą, Nieczuciem, Niewidzeniem! |
|||||||||
|
|||||||||
|
|||||||||
|
|||||||||
Powyższy tekst został
opublikowany w serwisie opowiadania.pl. |