|
KONKURS |
W lutym nagrodą jest książka
Regulatorzy
Stephen King
Powodzenia.
|
|
|
REKLAMA |
|
|
|
|
ON-LINE |
Serwis przegląda: 1358
użytkowników.
Gości: 1358
Zalogowanych: 0
|
|
|
|
|
|
|
56642
|
Woźny
|
|
Data 09-09-11
|
Typ O-opowiadanie
|
Kategoria Horror/Thriller/Zbrodnia
|
Rozmiar 71 kb
|
Czytane
10046
|
Głosy 21
|
Ocena 4.48
|
|
Zmiany 10-08-04
|
Dostęp W -wszyscy
|
Przeznaczenie P12-powyżej 12 lat
|
|
Autor:
Pancho
|
Podpis: Sonny Boy
|
|
|
Dwóch zdesperowanych uczniów podejmuje ryzykowną próbę kradzieży szkolnego dziennika. Wyprawa z dreszczykiem zamienia się w koszmar, kiedy okazuje się, że budynek szkoły wcale nie jest opuszczony...
|
Opublikowany w:
|
|
|
KOMENTARZE
|
|
|
|
znalezionych: 10 na 1 stronach
|
|
|
Najbardziej podobał mi się sam początek/ Później już jak dla mnie nieco przesadzone. Ogólnie zgrabnie napisane, jest napięcie i akcja. Brawo.
|
|
|
|
|
|
|
Naprawdę dobre. Mi się bardzo podobało. Styl, klimat, akcja i zakończenie. Po prostu malinka opowiadanie. Jak najbardziej na tak. Potrafisz utrzymać tekst w konwencji horroru i wychodzi Ci to całkiem nieźle. Naprawdę szacun. Ocena 4,5. Klasyk. Pozdrawiam.
|
|
|
|
|
|
|
Cóż, wyłapałam kilka błędów, ale one już zostały zauważone przez inne osoby. Ogólnie rzecz biorąc - opowiadanie trzymające w napięciu, lecz trochę, a nawet bardzo, mało realistyczne. Zdecydowanie zdziwiło mnie, że woźny po otrzymaniu kilku śmiertelnych w gruncie rzeczy ciosów nadal żyje. Początek opowiadania i jego rozwinięcie - okej, ale końcówka jak z "Piły". Lubię takie wątki, ale w tym opowiadaniu jest to troszkę przesadzone. Ktoś zwrócił uwagę, że nie ma myśli Radka. Dla mnie jest to oczywiste - to Cichy jest głównym bohaterem. To on zostaje przy życiu. On zabija woźnego. Dlatego zamieszczenie tylko jego myśli wydaje mi się dobre dla tekstu. Zrobiłeś jeszcze coś, co uwielbiam w horrorach - zamieściłeś myśli psychopaty, co jest bardzo, ale to bardzo trafionym pomysłem. Jeszcze bardziej buduje atmosferę, podpowiada, że zbliża się coś nieuchronnego. No, ale ten wywód był niepotrzebny. Gratuluję wyobraźni :) Martyna B.
|
|
|
|
|
|
|
Miejscami swietne, a niektore porownania genialne, a szalenstwo wrecz namacalne. Osobiscie nie przepadam za klimatami w stylu gore (koncowka), ale wielbiciele tematu powinni byc usatysfakcjonowani.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Hmm. Podoba mi się twój styl. Dobrze się to czytało, jednakże końcówka, jest według mnie przesadzona. Niezniszczalny woźny i uczeń, którego szaleńcze zachowanie można było przewidzieć. Ogólnie jest dobrze. Raziło mnie tylko kilka rzeczy. Po pierwsze "kompana niejednej libacji" ta, lub podobna konstrukcja pojawia się za często i drażni. Dwa : "Ot zwykła dziurka od klucza. Mimo to badał ją wzrokiem, tak jakby chciał prześwietlić ją na wylot. " To brzmi po prostu dziwnie, zważając na fakt, że to dziurka i można przez nią zobaczyć co jest po drugiej stronie. Nie trzeba jej "prześwietlać na wylot". Wiem, że to zdanie ma raczej cyniczny wydźwięk, ale brzmi śmiesznie. Trzy: To dziwne, że w sali gimnastycznej nie ma okien jest raczej niespotykane. Tam zawsze są okna, po to, by po lekcjach móc ją wietrzyć. Ale ich brak mogę zrozumieć. Cztery: szkoda, że nie zawarłeś/łaś myśli Radka. Skoro pojawiają się myśli Normana i woźnego, to Talar też mógłby takowe posiadać. Ach i właśnie, gdyby zostały one ujęte w cudzysłów lub zaznaczone w jakiś inny sposób, lepiej by się czytało. Uogólniając jest nieźle. Podoba mi się twój styl, a powyższe błędy są raczej szczegółami.
|
Odpowiedź autora (09-09-16)
|
Twoje uwagi z pewnością przydadzą mi się w przyszłości, a przynajmniej będę starał się uniknąć tego rodzaju "wpadek". Dla usprawiedliwienia dodam, że Twoje zastrzeżenie nr 3 jest mylne, gdyż na sali gimnastycznej były okna z pomarańczowymi szybami, o czym napomknąłem w opowiadaniu. Mimo to bardzo dziękuję za komentarz i ogromnie cieszę się, że podoba Ci się mój styl. Takie słowa naprawdę motywują.
|
|
|
|
|
|
|
"...po samom szyję." - samą. no i zwrot "kompan niejednej libacji" zaczyna być denerwujący. Ale co do reszty opowiadania nie mam już zastrzeżeń :) Trzyma w napięciu i jest oryginalne :)
|
Odpowiedź autora (09-09-13)
|
Z tym "kompanem niejednej libacji" chyba faktycznie przesadziłem, ale cieszę się, że spodobało Ci się moje opowiadanie i dziękuję za komentarz i ocenę.
|
|
|
|
|
|
|
'metalowe narzędzie zderza się z czaszka Czachora' hmm czy to zamierzone było??
|
|
|
|
|
znalezionych: 10 na 1 stronach
|
|
|